tego papierosa dedykuje Witkowi, Karolowi i Szymonowi, trzem ludziom bez których ta uczelnia była by jakaś taka cicha i smutna... a tak jest jak zakład dla psychicznie chorych ;) zgadnijcie czyim dziełem są setki komentarzy pod poprzednimi zdjęciami... poza tym zamówiłem obiektyw, mam ogromną nadzieje że poczta polska dostarczy go w całości, bo inaczej nie będzie miło...
niedziela
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
77 komentarzy:
ALE WIELKI. UUUUUUUUUUOOOOOOOOOOOOOOOOOO.
Przypomina wielgachny zwinięty kawał białego ciasta z andzieniem czekoladowym (oczywiscie czekolada utarta) i z przypalonym końcem.
Wali Cię coś?? Przecież to zwykły szlug
A pomarzyć to już nie można???
Wyobraźmy sobie wielgacznego pieroga...albo lepiej wielgachne ciacho. Tak duze jak uszt Pana S. i z kawałkami czekolady wielkosci WIELKICH ZMUTOWANYCH BIEDRONEK. I takie ciecho zaczyna sie turlać i turla sie coraz szybciej i szybciej i szybicje i szybciej i szybciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i szyciej i nagle BUUUUMMM wbija się w jakiś budynek rozwalając go doszczętnie, rozgniatajac jego mieszkańców (swoja drogą ciekawe połączenie czeriweń krwi i brąz czekolady). Ahhh cóż to byłby za piękny widok.
Zrobiłem się głodny
macie fantazje chlopaki :P
Hehehehe....fajnych znajomych masz....:))) A zdjęcie jak zwykle zresztą fajne....:)))
Przychodzi stonoga do szewca a szewc na to:
-nawet mnie nie wkurwiaj!
Chciałbym być stonogą
no...mieć tyle nóg...tylko potem co zrobić jak będzie się miało grzybicę??
No tez prawda, to mozę dżownica :D
ona nie ma nóg
Nie...nie można by był odrapać sie po dużym palcu lewej małym palcem prawej.
Co za życie...100 nóg za dużo...0 znowu za mało. Tylko wziąć i się powiesić.
Ej naszła mnie rozkminka co ma zrobić wąż ja mu do oka wpadnie paproch. Rpzecież nie ma rencóff i nie bedzie mógł go usunąc.
no....kurcze....eeee....tak
co tak??
Sałata
Sałata
A może balonik, taki fajny czerwony.
Czerwony jak krewwwww
Psychol
Ale za to z wyobraźnią
A co sie robi w kamieniołomach???
Kamieniołomuje się, albo kamieniołowałoby się, gdybyśmy mieli kamieniołomy z prawdziwego zdarzenia.
Na wskazówkach zegara siedzą dwa ślimaki. Jeden na dużej, drugi na małej. Spotykają się co godzine i jeden do drugiego mówi:
- Stary! Ale jazda!
chciałbym być slimakiem. Mógłbym zawiązać sobie oczy w supełek
sialalalalalalalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalalala
sialalalalalalalalalala
dalej mi się nie chce
załóżmy chórek Zmutowanych biedronek śpiewających sialalalalę cały dzień.
nie można robić z biedronek chóru, bo i tak podczas występów wpadną w szał i zaczną tratować ludzi.
pomyśl biegnie takie stado biedronek na Ciebie, w morderczym szale, nie patrząc po czym lub po kim biegnie. Tratując wszystko na swej drodze. I skaczą, ale nie przez skakankę. A za tą całą czarno- czerwoną tłuszczą zostaje wielka, krwawa smuga Buahahahahahahahahahahahahaha
sialalalalalalala
nie chce mi się pisać, słyszysz??!!
no słyszę i co??
nie nic, tak tylko się upewniam czy jeszcze tu jesteś.
ok
co ok, wyrażaj się pełnymi zdaniami, a nie jakimiś zapożyczeniami z języka angielskiego.
w kamieniołomie się kamieniołomuje albo kamieniołozy lub kamieiołomołoży albo coś w te mańkę. Można też kamieniołołomować lub kamienić ewentualnie kamieniołowić. Jeśliby sie chciało komuś to mógłby kamieniołomowaćby lub kamieniołomowałby. Ktoś mógł tez być kamieniołomowany albo kamieniołożony lub po prostu kamieniony w najlepsze.
Ja osobiście kamieniołowałbym gdzybym mógł ale nie mogę bo skamieniałem.
Good Afternoon Vietnam
BOOOOOOOOOOOM
ale BOOM siaka laka czy takie BOOOM od BOOM bomby??
od bomby
jak się nazywał kamieniołom w Spracie??
Kamieniołom Spartiaciciański gdzie Spratiaciacie kamieniołomowali.
Kocham Cię babciu
Łapy precz od babci, oblechu
A kto tu mówi o fizycznym kontakcie??
Ah...no tak hmmmm precz z tym mentalnym molestowaniem zboczeńcu
Ty to nie spoczenisz, póki kogos nie oskarżysz o coś??
Nooo
nudzi mi się
A co robisz??
a nic takiego, siedzę na infie
aha
tia, jakieś info o hakerach leci.
no to spoko.
a ja rysuje biedronki i zbieram kasztany. Mam ich już 32 i pół kasztano-biedronki
fajnie, a po co Ci one??
A tak, żeby kasztano-biedronkowały.
ok, a to znaczy, ze co...??
no, nie wiesz??
Jak można nie wiedzieć takich rzeczy??
W ogóle nigdy nie zbierałeś kasztano-biedronek??
nie
ale z ciebie pała
Kocham Cię babciu
co za nuda. Jisas ile można
Katują nas i katują. Klucz prywatny i publiczny, podpis elektroniczny i inne szyfrowania asymetryczne i symetryczne, a wszystko to i tak jest nieskładne i nielogiczne. Może nawet trochę magiczne.
bla bla bla
znalazł sie poeta
goń się twoim jedynym osiągnieciem na polu poezji było zrymowanie dupa i kupa. Więc zamknij się i nie komentuj
No, ok już nie będę. Przepraszam..Jezu...co za człowiek..
spokój!!!!!!!!!!!!!
A ty co, matka Teresa z Kalkuty?? Nie będzie mnie tu uciszał.
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaa
AAAAAaaaaaaaaaaaAAAAAAAaaaaAAAAAAAAAA
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaAAAAAAAAAAAAAAAAaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaAAAAAAAAA
AAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
sialala
duża głowa
i biedronka
śliny litr
lubię kaszkę
lubię kaszkę
LUBIĘ kaszkę
LUBIĘ KASZKĘ
LUBIĘ KASZKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!
LUBIĘ KASZKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Si, a ja Ziemniaki
A ja zbieram kasztany i biedronki czyli kasztano-biedronki
już mówiłęś
No i co, ty się chwalisz to ja też
No i dobra.
ziew...śpiacy jestem. Już dawno dłużej niż 3h nie spałem. Ale co ja się będę zwierzać. Idę pogadać z moją biedronką.
czesc to ja colodent junior ef :-D
myju myju hlastu hlastu nie mam rączek 11.
Zainteresowania: Fotografia, rowery, adrenalina, alkohol --> fajne zainteresowania ma twórca tej strony.
Biorąc po uwagę, z adrenalinę wyzwala u niego samo wyjście z domu na dwór, a nawet czesanie się. Alkohol, to też dobre jest, bo jak na razie to kładzie go po łyku browca. Rower ma typu Wigry 3 i jeździ nim na bazarek po zakupy, zdążył już dostać 3 mandaty i potracić 2 staruszki oraz jednego jamnika, który mu się w szprychy wkręcił.
Pozdro rodzyna
A ty paściarzu sie nie czaj, bo Ci z Aquafresha wyjebie i pójdziesz żabki grzecznie myć.
Prześlij komentarz