tego papierosa dedykuje Witkowi, Karolowi i Szymonowi, trzem ludziom bez których ta uczelnia była by jakaś taka cicha i smutna... a tak jest jak zakład dla psychicznie chorych ;) zgadnijcie czyim dziełem są setki komentarzy pod poprzednimi zdjęciami... poza tym zamówiłem obiektyw, mam ogromną nadzieje że poczta polska dostarczy go w całości, bo inaczej nie będzie miło...
niedziela
poniedziałek
z pozdrowieniami dla Marty, która lubi zdjęcia, o ile nikt zdjęć jej nie robi ;)
skoro Witek wynalazł to w necie to dam to tu...
Oto i Ja- dufny w swe siły
W moce pozaziemskie
W swój gniew!
Gniew jak-otchłań oceanów-tak bezkresny
Gniew co siły mi przywraca i błądzić nie pozwala
Gniew co zło we Mnie wyzwala
W Gniew!
W Gniew jako istotę pozatwórczą
Pozarozumną
Dziwną i Niezrozumiałą
Silną!
Mój Gniew moją siłą
Moja siła moim gniewem
Ja w nim, a on we mnie
W dzień i w nocy
Jam go wyzwolił a on mnie ukształtował
Z bryły materii bezkształtnej
Z pustki międzyplanetarnej
Z otchłani mojej duszy
O ja zadufany w Sobie Samym!
JA!
Ja gniewny, Ja silny
Ja potęgi największej pragnący
Ja rząd dusz posiadający!
Ja kochający...
i tak bardzo miłości pragnący...
w samotności swojej tak smutny...
pozdrawiam
Michał
Autor:
falcon
o
21:48
7
komentarzy